Polska

GP Łódź: Powtórka z rozrywki

Joanna Kwatera 2016-11-08 00:22

W weekend odbyły się kolejne zawody z cyklu Grand Prix Polski w pływaniu, a ich gospodarzem tym razem była Łódź. Tytuły najlepszej pływaczki i pływaka tych zawodów, tak samo jak przed dwoma tygodniami w Krakowie, trafiły do rąk Aleksandry Urbańczyk i Kacpra Majchrzaka. Oto pięć rzeczy, na które warto zwrócić uwagę po zawodach:

Królowa Łodzi

Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa w kolejnym cyklu Grand Prix Polski w pływaniu ,nie dając sobie wyrwać wygranej w „generalce” na krótkim basenie. W ten weekend, w rodzinnej Łodzi, reprezentantka AZS Uł. Pł. Łódź, startując w aż dziewięciu konkurencjach, była jedną z najbardziej zapracowanych pływaczek w tych zawodach. Urbańczyk wygrała siedem wyścigów, a także okazała się autorką trzech najwyżej punktowanych wyników tej imprezy wśród kobiet, notując w nich ponad ośmiuset punktowe rezultaty: 50m stylem grzbietowym – czas 26.94 (865 pkt), 50m stylem dowolnym – wynik 24.61 (842 pkt) i 50m stylem motylkowym – rezultat 26.03 (821 pkt). Pod nieobecność najgroźniejszych rywalek Łodzianka była klasą dla siebie również w wyścigach na dystansach: 100m stylem motylkowym, dowolnym, grzbietowym i zmiennym. Ciekawą potyczkę Urbańczyk stoczyła w stylu klasycznym z Pauliną Zachoszcz. Co ciekawe Łodzianka legitymuje się lepszym rekordem życiowym na dystansie sprinterskim tym stylem na krótkim basenie od specjalistki stylu klasycznego z MTP Kormoran Olsztyn. Panie życiówek nie poprawiły, ale o 0,11 sekundy szybsza okazała się Zachoszcz (31.52 – 31.63). Na dwa razy dłuższym dystansie również lepsza była Olsztynianka i choć zawodniczki nie płynęły w tej samej serii, walka była wyrównana (1:08.50 – 1:09.07). W konkurencji 100m stylem klasycznym dla Urbańczyk był to dopiero szósty start w życiu na krótkim basenie, a wynik przez nią uzyskany to drugi najlepszy rezultat w jej karierze. W klasyfikacji generalnej Aleksandra  Urbańczyk zgromadziła 2528 pkt i aż o 173 pkt wyprzedziła drugą w rankingu Paulinę Piechotę. Trzecie miejsce wywalczyła Paulina Zachoszcz (2304 pkt).

Drugi start – drugi triumf

Długo musiał czekać Kacper Majchrzak na swój pierwszy triumf w zawodach z cyklu Grand Prix Polski, ale jak już „idzie to idzie”…Poznaniak pierwszy raz w karierze zdobył tę nagrodę dwa tygodnie temu w Krakowie, a w Łodzi tylko potwierdził swoją dobrą formę. Majchrzak najlepiej zaprezentował się w konkurencji 200m stylem dowolnym, uzyskując wynik 1:45.96 (824 pkt). Dobry wynik wypływał także na dystansie dwa razy dłuższym, osiągając rezultat minimalnie słabszy niż dwa tygodnie temu w Krakowie (3:47.76) i otrzymał za niego 809 pkt. Ponadto zawodnik Warty Poznań zwyciężał na dystansach: 100m stylem dowolnym (gdzie jako jedyny złamał barierę 50 sekund), a także 50, 100 i 200m stylem motylkowym. W rankingu najlepszych zawodników uzyskał 2430 pkt. Niespodziewanie najgroźniejszym rywalem do walki o końcowy triumf w Łodzi okazał się dla Majchrzaka nie Konrad Czerniak a Filip Zaborowski. Reprezentant MKP Szczecin, zdobył tylko 15 pkt mniej od Poznaniaka, a wynik uzyskany przez niego w konkurencji 800m stylem dowolnym, okazał się najwyżej punktowanym rezultatem zawodów wśród mężczyzn (czas 7:48.77, 846 pkt). Na dystansie o połowę krótszym podobnie jak w Krakowie Zaborowski minimalnie pokonał Majchrzaka, zdobywając 821 pkt za ten start (3:46.61). Trzeci w tabeli najlepszych zawodników Grand Prix Polski w Łodzi był Tomasz Polewka (2311 pkt).

Przebudzenie Zbutowicza

Z dobrej strony zawodnik Kormorana Olsztyn pokazał się już w Grand Prix w Krakowie, wygrywając dystans 400m stylem zmiennym, a w Łodzi udowodnił, że jego forma nadal idzie w górę. Karol Zbutowicz na pływalni przy uli. Styrskiej również okazał się najlepszy w konkurencji 400m stylem zmiennym, uzyskując czas 4:15.78 – czwarty rezultat w karierze. Ponadto Olsztynianin stoczył ciekawą i wyrównaną walkę w wyścigu na dystansie 200m stylem klasycznym z olimpijczykiem Marcinem Stolarskim i mimo doskonałego finiszu Zbutowicza to jednak Stolarski minimalnie szybciej dotknął ściany końcowej, a różnica między nimi na mecie wyniosła zaledwie pięć setnych sekundy! (2:14.53 – 2:14.58). Wynik ten to trzeci najlepszy rezultat w jego karierze na tym dystansie. Drugą lokatę wywalczył też w konkurencji 800m stylem dowolnym, gdzie dał się wyprzedzić tylko, aczkolwiek znacznie, Filipowi Zaborowskiemu. Pomimo to czas 8:05.97 jest tylko nieco ponad półtorej sekundy słabszy od rekordu życiowego Zbutowicza.

Powroty gwiazd

Po ponad sześciu latach kibice mogli oglądać w prestiżowym cyklu Grand Prix Polski na krajowym „podwórku” Konrada Czerniaka, choć start w Łodzi nie był chyba jego wymarzonym występem po powrocie. Reprezentującemu obecnie AZS UMCS Lublin pływakowi pochodzącemu z Puław nie udało się wygrać żadnego z trzech wyścigów , w których brał udział, a swoje starty zakończył już po pierwszym dniu zawodów. Na dystansie sprinterskim stylem dowolnym wyprzedził go Filip Wypych (warto też wspomnieć, że znów w tej konkurencji z dobrej strony zaprezentował się Przemysław Gawrysiak, który zajął trzecią lokatę), w konkurencji 100m stylem motylkowym szybszy był Majchrzak, a w sprincie tym stylem Majchrzak i Maksymilian Zgierski (AZS Uł. Pł. Łódź).

Raz drugie i dwa razy trzecie miejsce wywalczyła w tej imprezie Katarzyna Baranowska, która wzięła udział we wszystkich wyścigach stylem grzbietowym. Reprezentująca AWFiS Gdańsk zawodniczka wyrównany pojedynek stoczyła jedynie na najdłuższym dystansie tym stylem, rywalizując z 11 lat młodszą pływaczką Astorii Bydgoszcz Agatą Naskręt. Mimo, że Baranowska minimalnie prowadziła przez ¾ dystansu to jednak Naskręt popisała się lepszym finiszem i w samej końcówce wyprzedziła Baranowską o dziesięć setnych sekundy (odpowiednio 2:11.93 – 2:12.03). Na krótszych dystansach tym stylem rekordzistce Polski na 400m stylem zmiennym na drodze do wygranej stawała wyraźnie już nie tylko Naskręt ale i Urbańczyk.

Piechota vs Burska 2:0

Reprezentantka UKS 190 Łódź po raz kolejny pokazała, że w tym sezonie będzie chciała powalczyć o najwyższe laury na najdłuższych dystansach w stylu dowolnym, w najważniejszych imprezach krajowych. Potwierdziła to już drugi raz podczas zawodów z cyklu Grand Prix Polski. Tak jak w Krakowie dwa tygodnie temu, tak i w Łodzi nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa w konkurencjach 400 i 800m stylem dowolnym, w tej drugiej uzyskując drugi najlepszy wynik w karierze - 8:34.93 i wyprzedziła w tabeli na obu dystansach zarówno Justynę Burską jak i Milenę Karpisz. Jako jedyna oprócz Aleksandry Urbańczyk wśród kobiet, osiągnęła też rezultat ponad ośmiuset punktowy, triumfując na najdłuższym dystansie kraulowym (806 pkt). Ponadto Piechota wygrywała w konkurencjach: 200m stylem dowolnym, ocierając się o swój rekord życiowy i uzyskując drugi najlepszy czas w karierze(2:01.92) oraz 200m stylem motylkowym.

Coraz śmielej w zawodach Grand Prix Polski zaczęła poczynać sobie również młodsza siostra Pauliny – Karolina, która w Łodzi pływała jeszcze lepiej niż w Krakowie, ustanawiając swoje rekordy życiowe w konkurencjach: 50, 400 i 800m stylem dowolnym oraz 200m stylem motylkowym. Na dystansach kraulowych: 400 i 800m zajęła nawet pozycje tuż za podium.

Dla ciekawostki - Interesująca była również rywalizacja sprinterów w stylu klasycznym. Zwyciężył faworyt – Marcin Stolarski (28.81), a tuż za nim uplasowali się specjalista od stylu grzbietowego Tomasz Polewka (AZS AWF Katowice – 29.61) i specjalista w stylu dowolnym - Filip Wypych (AZS Uł. Pł. Łódź – 29.80).