Świat

Raport z Gwangju: Powtórka finału sprzed dwóch lat

Szymon Gagatek 2019-07-24 17:54

Po dwóch latach od finału mistrzostw świata w Budapeszcie, waterpolistki ze Stanów Zjednoczonych i Hiszpanii ponownie spotkają się ze sobą w meczu o złoto wielkiego międzynarodowego turnieju. W środowych półfinałach Amerykanki pokonały Australijki, a Hiszpanki uporały się z Węgierkami. Z kolei na obiekcie Uniwersytetu Chosun zakończyła się rywalizacja w skokach z klifów z udziałem Krisa Kolanusa. 

Pływanie

Na półmetku czempionatu globu w pływaniu doszło do zmiany na prowadzeniu w klasyfikacji medalowej. Duże problemy z wygrywaniem poszczególnych konkurencji mają w Gwangju Amerykanie i podobnie było w ostatnim środowym wyścigu. Cate Campbell na finiszowych metrach rywalizacji sztafet mieszanych 4x100 m stylem zmiennym wyprzedziła Simone Manuel o dwie setne sekundy, dzięki czemu to właśnie Australijczycy znajdują się obecnie na pierwszym miejscu medalowego zestawienia. Trzy złote medale mają również reprezentanci USA, Chin i Włoch. Do krajów, które cieszyły się już z miejsc na podium dołączyły dziś Norwegia (srebro Henrika Christiansena na 800 m stylem dowolnym), Francja (brąz Davida Aubry'ego w tej samej konkurencji) oraz RPA (3. lokata w finale 200 m stylem motylkowym).

     Złoto      Srebro      Brąz      SUMA   
1.Australia3339
2.USA3328
3.Chiny3126
4.Włochy3025
5.Wielka Brytania     2125
6.Kanada2024
7.Węgry2002
8.Rosja0415
9.Japonia0202
10.Brazylia0123
11.Szwecja0112
12.Niemcy0101
12.Norwegia0101
14.Francja0011
14.   RPA0011

 

Piłka wodna

Środa w Yeomju Gymnasium była przede wszystkim dniem półfinałów turnieju kobiet. W pierwszym meczu Amerykanki zmierzyły się z Australijkami. Aktualne mistrzynie olimpijskie fantastycznie rozpoczęły mecz w defensywie i w pierwszych dwóch kwartach zachowały czyste konto, schodząc na przerwę przy stanie 5:0. Wyraźne prowadzenie spowodowało, że w drugiej połowie mogły spokojnie kontrolować sytuację. Ostatecznie wygrały 7:2 i awansowały do wielkiego finału, w którym ich rywalkami - podobnie jak na igrzyskach w Londynie w 2012 roku, w Lidze Światowej cztery lata później i na poprzednim czempionacie globu w Budapeszcie - będą Hiszpanki. Zawodniczki z Półwyspu Iberyjskiego pokonały dziś Węgierki. Drugi półfinał obfitował w bramki i zakończył się wynikiem 16:10. W meczach o miejsca 5.-8. Rosjanki wygrały z Greczynkami 13:4, a Włoszki uporały się z Holenderkami (10:5), natomiast w grze o 9. pozycję zmierzą się Chinki (pokonały Nowozelandki 14:12) i Kanadyjki (nie dały szans waterpolistkom z Kazachstanu, gromiąc je 24:7).

Skoki z klifów

Na 18. pozycji zakończył zmagania w skokach z 27-metrowej wieży jedyny reprezentant Polski, Kris Kolanus. Nasz reprezentant w swoim pierwszym środowym skoku przesunął się o dwie lokaty w stosunku do miejsca zajmowanego po dwóch poniedziałkowych próbach. To nie wystarczyło na dostanie się do najlepszej dwunastki, która rywalizowała w czwartej kolejce. W niej świetny skok oddał Brytyjczyk Gary Hunt, rzutem na taśmę wyprzedzając broniącego tytułu Steve'a LoBue z USA i Jonathana Paredesa z Meksyku. Dla Hunta to już trzeci medal mistrzostw świata w karierze. W 2013 roku zdobył srebro, a dwa lata później w Kazaniu był najlepszy. 

Plany na czwartek

Jutro w Gwangju rywalizacja będzie się toczyć tylko w dwóch dyscyplinach. Pływacy powalczą w Nambu University Municipal Aquatics Center o kolejnych pięć kompletów medali. Czekają nas finały na dystansach 50 m stylem grzbietowym, 200 m stylem motylkowym i 4x200 m stylem dowolnym wśród kobiet oraz 100 m stylem dowolnym i 200 m stylem zmiennym wśród mężczyzn. W rywalizacji żeńskich sztafet poznamy kolejnych 12 drużyn, które zapewnią sobie olimpijską kwalifikację. Z kolei w Yeomju Gymnasium dojdzie do sześciu spotkań turnieju waterpolistów. W meczach o miejsca 9.-12. zmierzą się Japończycy z Południowoafrykańczykami i Czarnogórcy z Amerykanami, w walce o miejsca 5.-8. czekają nas konfrontacje Serbów z Niemcami i Australijczyków z Grekami, a w najbardziej wyczekiwanych półfinałach Chorwaci zagraja z Hiszpanami, a Węgrzy z Włochami.