Świat

Windsor 2016: Hosszu wyrównuje historyczny rekord!

Joanna Kwatera 2016-12-11 15:21

Kolejne dwa medale mistrzostw świata w przedostatniej już sesji finałowej w Windsor zdobyła Katinka Hosszu. Niezmordowana Węgierka wywindowała dorobek medalowy swojego kraju do liczby sześciu złotych krążków, a niewiele zabrakło, aby w sobotę było ich nawet siedem. Wyrównała zatem rekord australijskiej pływaczki Brooke Hanson, która w 2004 roku na mistrzostwach świata w Indianapolis zdobyła sześć złotych medali. Na początku wieczornych zmagań Żelazna Dama była klasą dla siebie w konkurencji, w której dzierży również tytuł mistrzyni olimpijskiej - 200m stylem zmiennym. Prowadziła przez cały ten dystans, uzyskując najlepszy rezultat w tym sezonie na świecie – 2:02.90. Podium w tym wyścigu uzupełniły Amerykanki – Ella Eastin i Madisyn Cox, a więc dokładnie tak samo jak na dystansie o połowę dłuższym tym stylem. Pod koniec wieczornych zmagań Hosszu wystąpiła jeszcze w sprinterskiej konkurencji stylem grzbietowym, gdzie również miała ochotę zgarnąć najwyższe trofeum, by świętować triumf na wszystkich trzech dystansach tym stylem. Iron Lady finiszowała znakomicie, drugi raz w swojej karierze łamiąc granicę dwudziestu sześciu sekund (25.99), ale jeszcze szybsza była od niej rekordzistka świata i obrończyni tytułu Brazylijka Etiene Medeiros, która zanotowała rezultat 25.82. Trzecią lokatę wywalczyła Alexandra de Loof (USA). Trzeci raz tej nocy do wody w WFCU Centre Hosszu wskoczyła, by powalczyć o miejsce w finale w konkurencji 100m stylem motylkowym. I zrobiła to bez większego problemu, awansując do dzisiejszej rywalizacji o medale z drugim czasem (55.82). Kto będzie tym razem lepszy w pojedynku Hosszu vs Worrel w stylu motylkowym?  odpowiedź już dziś w nocy.

Sobotnie zmagania finałowe rozpoczęli pływacy ścigający się na dystansie 4x50m stylem zmiennym mężczyzn.  W rozgrywanej dopiero po raz drugi w programie mistrzostw świata konkurencji brakło jednak na starcie obrońców tytułu Brazylijczyków. Mocne ekipy wystawili szczególnie Amerykanie i Rosjanie. Nasi wschodni sąsiedzi objęli prowadzenie na trzeciej części dystansu, na której pędził stylem motylkowym Aleksandr Popkov. Ostatnie 50m należało już do Vladimira Morozova, który w konkurencjach sztafetowych w Windsor spisuje się znakomicie, a dystans ten Rosjanin pokonał stylem dowolnym w czasie 20.46! Zwyciężyli Rosjanie, przed Stanami Zjednoczonymi i Białorusią.

Niespodziewane drugie miejsce w konkurencji 50m stylem klasycznym powetowała sobie dzisiejszej nocy na dystansie o połowę dłuższym współrekordzistka świata Alia Atkinson. I choć nie udało się tym razem złamać granicy minuty i trzech sekund nie dała się wyprzedzić mistrzyni olimpijskiej Lilly King, uzyskując rezultat 1:03.03. Trzecia miejsce na podium wywalczyła druga z Amerykanek Molly Hannis.

Potrójną koronę w stylu motylkowym udało się zdobyć w Windsor doskonale dysponowanemu na tych mistrzostwach Chadowi le Clos. Południowoafrykańczyk jako jedyny w finale przepłynął dystans 50m stylem motylkowym poniżej dwudziestu dwóch sekund (21.98), ustanawiając najlepszy wynik w tym sezonie na świecie w tej konkurencji. Drugie miejsce ze sporą już stratą zajął kolejny raz srebrny Amerykanin Tom Shields (22.40),a trzecie David Morgan z Australii. Ukrainiec Adrii Govorov, który imponował formą na tym dystansie przed igrzyskami olimpijskimi, wczoraj był dopiero czwarty.

Niespodzianki nie było natomiast w konkurencji 400m stylem zmiennym mężczyzn, gdzie drugi złoty medal na tych mistrzostwach dla Japonii zdobył Daiya Seto. Brązowy medalista igrzysk olimpijskich prowadzenie objął już po stylu grzbietowym, a przewaga jaką sobie wypracował pozwoliła mu spokojnie dotrzeć do mety na pierwszej pozycji, uzyskując wynik poniżej czterech minut (3:59.24). Doskonałym finiszem w stylu dowolnym popisał się czwarty zawodnik igrzysk olimpijskich w tej konkurencji Brytyjczyk Max Litchfield, który na ostatniej długości basenu wyprzedził płynących przed nim Davida Verraszto i Josh’a Prenot,  przypływając na drugiej pozycji. Ostatecznie trzeci na mecie był Węgier. Litchfield wynikiem 4:00.66 prawie o sekundę poprawił rekord Wielkiej Brytanii na tym dystansie.

Na koniec tej sesji finałowej rozegrane zostały jeszcze wyścigi sztafetowe kobiet w konkurencji 4x200m stylem dowolnym, gdzie głównymi pretendentkami do wygranej były zespoły USA, Australii, Kanady i Rosji. Na pierwszej zmianie osiem długości basenu najszybciej pokonała Brittany Elmslie, wyprowadzając Australię na prowadzenie tuż przed Stanami Zjednoczonymi. Po drugiej części dystansu ku uciesze gospodarzy na czoło wysunęła się ekipa Kanady, dzięki znakomitej postawie brązowej medalistki dwustumetrówki w Windsor Taylor Ruck. Reprezentantki kraju klonowego liścia prowadzenia nie oddały już do końca wyścigu, a na trzeciej i czwartej zmianie Kennedy Goss i Penny Oleksiak dokończyły dzieła. Zatem moneta z 2000 roku zatopiona w fundamentach basenu trochę z opóźnieniem, ale przyniosła szczęście 16letniej mistrzyni olimpijskiej o polskich korzeniach. Kanadyjki dotarły do mety prawie pięć sekund szybciej niż drugie Amerykanki , a sekundę po nich na trzeciej lokacie zameldowały się Rosjanki, dzięki doskonałemu finiszowi na ostatniej zmianie Veroniki Popovej, spychając Australijki na czwartą pozycję.

fot. fosbury.cat