Polska

Grand Prix w Poznaniu: Polańska i Majchrzak porządzili w Poznaniu!

Joanna Kwatera 2018-11-25 11:39

Do ostatniej konkurencji ważyły się losy zwycięstwa w poznańskiej edycji zawodów z cyklu Arena Grand Prix Polski. Zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn rywalizacja stała na niezwykle wyrównanym poziomie, a w czołówce wśród liderów panował ścisk. Ostatecznie z tarczą z tej potyczki wyszli znakomicie dysponowana w ten weekend Aleksandra Polańska i Kacper Majchrzak.

Pływaczka GOSu Raszyn bardzo dobrze prezentowała się na Termach Maltańskich już wczoraj, ale nie gorzej także startowała i w niedzielnym bloku. Jej występ kibice mieli okazję obserwować już w pierwszej konkurencji dzisiejszego dnia na 100m stylem dowolnym, choć w tym starciu musiała jeszcze uznać wyższość Anny Dowgiert (56.27 – 56.41). Decydujący o losach wygranej w klasyfikacji generalnej tej imprezy okazał się ostatni wyścig na 400m stylem dowolnym, w którym szanse na ostateczny triumf miały jeszcze zarówno Polańska jak i Aleksandra Knop, a niecierpliwie na rozstrzygniecia oczekiwała prowadząca w tabeli Agata Naskręt. Urwać stawce przez cały wyścig próbowała się Paulina Piechota, ale pomimo jej prowadzenia niemal na całym dystansie nie była w stanie utrzymać go do końca. Na finiszowych metrach prześcignęła ją właśnie Polańska, której nowy rekord życiowy 4:10.69 dał zwycięstwo nie tylko na 400m stylem dowolnym, ale także w klasyfikacji punktowej w Poznaniu. To jej pierwsza wygrana w zawodach z cyklu Grand Prix w karierze. 17-latka uzbierała w sumie 2411 punktów i uplasowała się sporo ponad pięćdziesiąt punktów przed Mileną Karpisz i Pauliną Piechotą. Knop zajęła dopiero czwartą pozycję tuż przed Naskręt.

Zawodniczce Astorii Bydgoszcz zabrakło dziś jedynie czterech setnych sekundy, żeby złamać granicę jednej minuty w wyścigu na 100m stylem grzbietowym, choć jej dominacja w tej rywalizacji była niepodważalna. Naskręt wygrała wszystkie trzy dystanse pływane tym stylem, a dziś zanotowała czas 1:00.03. Knop zajęła w tych zmaganiach pozycję czwartą jeszcze za Pauliną Pedą i Weroniką Górecką.

Ciekawa rywalizacja rozegrała się na tym dystansie także wśród mężczyzn. W starciu grzbiecistów najlepszy okazał się Mateusz Ungeheuer, który prowadził zdecydowanie od startu do mety, notując czwarty najlepszy czas w swojej karierze 53.16, a szybciej ten zawodnik pływał tylko podczas zeszłorocznych mistrzostw Polski w Łodzi. Za nim na metę wpadło trzech reprezentantów G-8 Bielany Warszawa Jakub Mościcki, Karol Młynarczyk i Krzysztof Radziszewski.

Dwa zwycięstwa w niedzielny poranek wywalczył Jan Kałusowski i oba okrasił rekordami życiowymi. Najszybciej w karierze udało mu się przepłynął 50m stylem klasycznym, a pokonał rywali czasem 27.50. Niespodziewanie najszybciej na mecie znalazł się także w wyścigu na 200m stylem zmiennym, pierwszy raz w życiu łamiąc granicę dwóch minut. Co więcej był dziś jedynym zawodnikiem ,któremu udała się ta sztuka. Na odcinku w stylu klasycznym wypracował sobie taką przewagę, że nie byli go w stanie dogonić już ani Michał Poprawa ani Karol Zbutowicz. Kałusowski zakończył zmagania z wynikiem 1:59.83 i w „generalce” uplasował się zaledwie punkt za zdobywcą trzeciej lokaty Bartoszem Piszczorowiczem (2365 – 2366 pkt).

Do ostatnich metrów dosłownie toczył się natomiast bój o triumf w poznańskich zawodach wśród mężczyzn. To wyniki uzyskane w konkurencji 400m stylem dowolnym zadecydowały znów o wszystkim. Wojdak już po pierwszych stu metrach wysforował się na wyraźne prowadzenie, choć robił co mógł Kacper Majchrzak, aby zawodnik z Brzeska nie odpłynął mu za daleko. Startujący ostatnio rewelacyjnie i na tym dystansie Poznaniak stracił do zwycięzcy tego wyścigu Wojdaka niemal dokładnie półtorej sekundy (3:45.42 – 3:46.91), ale to wystarczyło, aby przypieczętować sukces w tych zawodach i przerwać dominację zwycięstw podopiecznego Marcina Kacera. Majchrzak za ten start uzyskał wyżej punktowany wynik niż za wygraną na 100m stylem dowolnym, od czego rozpoczął dzisiejsze ściganie (48.34). Finalnie w sumą 2477 punktów na koncie wyprzedził Wojdaka o czterdzieści dwa „oczka”.