Świat

Windsor 2016: Jest kolejny finał!

Szymon Gagatek 2016-12-09 07:22

Mamy trzeci polski finał na mistrzostwach świata w Windsorze! Do najlepszej ósemki na dystansie 50 m stylem grzbietowym z ostatnim czasem zakwalifikował się w czwartek Tomasz Polewka. Zawodnik AZS AWF Katowice popłynął tylko odrobinę szybciej niż w eliminacjach, ale to wystarczyło, by przedłużył swoje nadzieje na zdobycie medalu w tej konkurencji.

- Po igrzyskach, pół żartem, pół serio, założyłem się z Tatą, że jeśli zdobędę medal na mistrzostwach świata, to rzuci palenie - opowiadał w rozmowie z naszym portalem po zdobyciu kwalifikacji na czempionat globu Polewka. Do wygrania zakładu pozostał mu już tylko jeden krok. Ten najtrudniejszy. Do grona finalistów w sprincie stylem grzbietowym nasz reprezentant wszedł z ósmym wynikiem (23.47). To czas lepszy o trzy setne sekundy od tego z sesji porannej. Szybsi wieczorem byli jednak również rywale.

Zaimponował zwłaszcza Junya Koga, który cały dystans przepłynął w 22.81 i ustanowił nowy rekord Azji. Jeżeli dodamy do tego jego świetny występ na pierwszej zmianie sztafety mieszanej 4x50 m stylem zmiennym (22.74), staje się jasne, że to właśnie Japończyk powinien w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu stanąć na najwyższym stopniu podium. Walka o dwa kolejne miejsca na podium zapowiada się natomiast bardzo wyrówanie. Początek finału zaplanowano na 1:57.

Skład finału:
Junya Koga (Japonia; 22.81)
Paweł Sankowicz (Białoruś; 23.07)
Jeremy Stravius (Francja; 23.16) 
Robert Hurley (Australia; 23.20)
Miguel Ortiz-Canavate (Hiszpania; 23.33)
Albert Subirats (Wenezuela; 23.37)
Xu Jiayu (Chiny; 23.39)
Tomasz Polewka (Polska; 23.47)

W pozostałych półfinałach obyło się bez większych niespodzianek. Do dwóch wyścigów medalowych zakwalifikował się Władimir Morozow. Triumfator tegorocznego Pucharu Świata zanotował najlepszy czas na 50 m stylem dowolnym (21.05), wyprzedzając o jedną dziesiątą sekundy wicemistrza NCAA, Simonasa Bilisa z Litwy, a chwilę wcześniej był czwarty na 100 m stylem zmiennym (52.44). Reprezentant Rosji postanowił zapewne oszczędnie rozłożyć siły i nie forsował tempa, uzyskując wynik 52.44. Szybsi byli Japończycy: Daiya Seto (52.09) i Shinri Shioura (52.35), a także Amerykanin Michael Andrew (52.41). 

Wśród zmiennistek na dystansie 100 metrów pierwsze miejsce zajęła oczywiście Katinka Hosszu. Rekordzistka świata dopłynęła do mety z czasem 57.53 i przewagą ponad sekundy nad Alią Atkinson z Jamajki (58.54). Barierę pięćdziesięciu dziewięciu sekund złamała jeszcze Australijka, Emily Seebohm (58.96). Z rywalizacją pożegnała się natomiast między innymi Lilly King. Mistrzyni olimpijska na 100 m stylem klasycznym w półfinałach była ósma, ex aequo z Susann Bjornsen z Norwegii. Do wyścigu repasażowego jednak nie przystąpiła, co mogło być spowodowane chęcią skoncentrowania się na rozpoczynających się w piątek zmaganiach w jej koronnej konkurencji.

Bardzo interesująco zapowiada się natomiast walka o złoto na 50 m stylem motylkowym pań. Faworytkami wydają się być Kelsi Worrell i Jeanette Ottesen. Póki co lepiej radzi sobie Amerykanka. Worrell wieczorem poonała dwie długości basenu w 25.18 i wyprzedziła Dunkę, niepokonaną w tej konkurencji podczas tegorocznego cyklu Pucharu Świata, o dokładnie jedenaście setnych sekundy.