Świat

Baku 2015: Srebro w pogoni za rekordem!

Szymon Gagatek 2015-06-23 23:04

Mamy pierwszy polski medal Igrzysk Europejskich w pływaniu! We wtorek Paweł Sendyk wywalczył drugie miejsce na dystansie 50 m stylem motylkowym, uzyskując w finale czas lepszy od rekordu Polski osiemnastolatków! Opowieść o tym, w jaki sposób ten okazały srebrny krążek trafił do rąk zawodnika MKP Szczecin, jest długa i wielowątkowa. W Baku Aquatics Centre nie zabrakło dziś zwrotów akcji i wielkich emocji.

Już poranna rywalizacja w kwalifikacjach dostarczyła sporo wrażeń. Wzięło w niej udział aż czterech naszych kadrowiczów, ale to Sendyk i Michał Chudy spisali się najlepiej, bez problemów wchodząc do szesnastki. Paweł zajął ósme miejsce z czasem 24.38 s, gorszym o zaledwie jedną setną sekundy od swojego rekordu życiowego, natomiast reprezentant Wodnika Rawicz wyśrubował życiówkę, poprawiając również rekord Polski 18-latków w tej konkurencji wynikiem 24.36 s. Dzięki temu został sklasyfikowany o pozycję wyżej od swojego reprezentacyjnego kolegi. Na dwudziestej pierwszej lokacie znalazł się Michał Brzuś (24.95 s), a trzydziesty siódmy był Damian Chrzanowski (25.45 s).

Półfinały zdawały się potwierdzać, że to Chudy może być traktowany w roli kandydata do zajęcia miejsca na podium. Czwarty zawodnik ubiegłorocznych mistrzostw Europy juniorów zanotował fantastyczny występ, uzyskując zdecydowanie lepszy czas niż w kwalifikacjach i zostając pierwszym polskim osiemnastolatkiem, a trzecim zawodnikiem z naszego kraju w ogóle (po Konradzie Czerniaku i Pawle Korzeniowskim), który jedną długość basenu delfinem pokonał w czasie poniżej 24 sekund (23.98 s). W najlepszej ósemce znalazł się również Sendyk, który w końcu poprawił rekord życiowy (24.19 s).

O tym, że w sprinterskiej rywalizacji czasem trzeba się po prostu znaleźć w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie, przekonaliśmy się dobitnie w finale. Świetny start Sendyka pozwolił mu od samego początku trzymać się z przodu stawki. Pod koniec wyścigu wydawało się nawet, że może pokusić się o złoto, ale ostatecznie pierwszy ściany dotknął Andrii Khloptsov (23.92 s) z Ukrainy. Sendyk stracił do niego jedynie pięć setnych sekundy i zajął drugie miejsce, wyprzedzając chociażby Daniila Pakhomova z Rosji. Wynik 23.97 s pozwolił mu jeszcze odebrać Michałowi Chudemu rekord Polski 18-latków. Drugi z naszych reprezentantów zajął ostatecznie piątą pozycję (24.06 s). Do tego, byśmy mogli oglądać dwóch Polaków na podium zabrakło zaledwie czterech setnych sekundy...

Na podium u Sendyka trudno było dopatrywać się nadmiernej radości, choć nie zabrakło uśmiechu. Być może nasz zawodnik był odrobinę speszony całą otoczką ceremonii medalowej, która swoim przebiegiem całkowicie przypominała te z najważniejszych pływackich imprez, do których przecież młodzi reprezentanci Polski nie są jeszcze przyzwyczajeni. A może pojawił się u niego jednak mały niedosyt. Na pewno pamiętał przecież o tym, co wydarzyło się kilka tygodni wcześniej w Netanji. To właśnie podczas juniorskiego wielomeczu w Izraelu Sendyk debiutował w reprezentacji Polski i od razu sięgnął po złoto - właśnie na 50 m stylem motylkowym. Wtedy w pokonanym polu zostawił między innymi Khloptsova. Tym razem Ukrainiec okazał się jednak minimalnie lepszy i tym samym nawiązał do czasów, gdy królem mistrzostw Europy juniorów w tej konkurencji był jego rodak, Andriy Govorov, złoty medalista z 2009 i 2010 roku. Co ciekawe, Khloptsov do tej pory specjalizował się głównie w pływaniu stylem grzbietowym, w którym zdobył między innymi srebro Olimpisjkiego Festiwalu Młodzieży Europy w Utrechcie i reprezentował swój kraj na Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich.