Świat

Rio 2016: Kolejny cios

Szymon Gagatek 2016-08-10 20:20

Po wczorajszym odpadnięciu Jana Świtkowskiego w eliminacjach 200 m stylem motylkowym wydawało się, że już nic bardziej przykrego na igrzyskach w Rio de Janeiro nas nie spotka. Niestety, w środowe popołudnie z szansami na medal 200 m stylem grzbietowym nieoczekiwanie i przedwcześnie pożegnał się Radosław Kawęcki. Do szesnastego miejsca zabrakło mu zaledwie trzech setnych sekundy...

100 m stylem dowolnym kobiet

Sesja eliminacyjna rozpoczęła się od prawdziwego pokazu siły Cate Campbell. Posiadaczka najlepszego czasu w historii 100 m stylem dowolnym na wielkim luzie poprawiła rekord olimpijski aż o dwadzieścia dwie setne sekundy, notując czas 52.78 s. Ponad pół sekundy za nią znalazła się druga w zestawieniu Simone Manuel z USA (53.32 s), a trzecia była Szwedka Sarah Sjoestroem (53.37 s). Poza szesnastką sklasyfikowana została nieoczekiwanie Femke Heemskerk. Holenderka, która na przestrzeni całego sezonu prezentowała się bardzo dobrze, na igrzyska w Rio wyraźnie nie trafiła z formą. Jedyna Polka startująca w tej konkurencji, Katarzyna Wilk z AZS AWF Katowice, była dwudziesta dziewiąta z wynikiem 55.44 s. 

200 m stylem grzbietowym mężczyzn

O wydarzeniach, które nastąpiły po rywalizacji pań chciałoby się jak najszybciej zapomnieć. Rozwoju wypadków zakładającego, że Radosława Kawęckiego zabraknie w półfinałach na jego koronnym dystansie stylem grzbietowym nie zakładali chyba nawet najwięksi pesymiści. Tymczasem stało się to faktem. Zawodnik AZS AWF Warszawa zanotował rezultat 1:57.61 i uplasował się dopiero na siedemnastej pozycji. Do szesnastego Yakova Toumarkina z Izraela, którego przecież ograł z łatwością na majowych mistrzostwach Europy w Londynie, będąc wtedy po zatruciu pokarmowym i osłabiającym organizm antybiotyku, zabrakło mu trzech setnych sekundy. O medale powalczą więc inni, na czele z Jewgienijem Ryłowem, który zaimponował wynikiem 1:55.02, wyprzedzając kolejnych faworytów: Xu Jiayu, Mitchella Larkina i Amerykanów: Ryana Murphy'ego i Jacoba Pebley'a.

200 m stylem klasycznym kobiet

Większych niespodzianek nie przyniósł natomiast początek zmagań żabkarek na 200 metrów. Pierwsze miejsce w eliminacjach zajęła rekordzistka świata, Rikke Moeller Pedersen. Dunka uzyskała czas 2:22.72 i o czternaście setnych sekundy wyprzedziła liderkę tegorocznych list, Rie Kaneto. Słabiej spisała się inna zawodniczka z Kraju Kwitnącej Wiśni, aktualna mistrzyni globu Kanako Watanabe, która była dopiero trzynasta (2:24.77). Dwie pozycje za nią sklasyfikowana została natomiast mistrzyni olimpijska na o połowę krótszym dystansie, Lilly King. Cztery długości basenu reprezentantka Stanów Zjednoczonych pokonała w 2:25.89.

200 m stylem zmiennym mężczyzn

Ryan Lochte nie ma zamiaru łatwo odpuścić szansy na swój jedyny złoty medal w Rio w konkurencji indywidualnej. Amerykanin rozpoczął zmagania na 200 m stylem zmiennym od zwycięstwa w eliminacjach. Duża w tym zasługa zaciętej rywalizacji, jaką stoczył z nim bezpośrednio Philip Heintz z Niemiec. Obaj na tyle mocno skupili się na walce pomiędzy sobą, że jako jedyni złamali dziś barierę minuty i pięćdziesięciu ośmiu sekund (1:57.38 - 1:57.59). Trzecią pozycję zajął bohater wtorkowego wieczora, Michael Phelps, który mistrz olimpijski bez większego wysiłku uzyskał rezultat 1:58.41.

4x200 m stylem dowolnym kobiet

Już w eliminacjach żeńskich sztafet 4x200 m stylem dowolnym Amerykanki, nie płynące jeszcze w optymalnym zestawieniu, nie pozostawiły cienia wątpliwości, że to one powinny bez problemów wywalczyć sobie miejsca na najwyższym stopniu podium. Obrończynie tytułu wystąpiły po południu w składzie Allison Schmitt (1:55.95 na pierwszej zmianie), Missy Franklin, Melanie Margalis i Cierra Runge. Zanotowały wynik 7:47.77 i o prawie półtorej sekundy pokonały Australijki (7:49.24). Warto wspomnieć, że najlepszym osiągnięciem ze startu lotnego popisała się Katinka Hosszu. Węgierka na ostatniej zmianie w swoim zespole pokonała dystans 200 metrów w 1:55.66. Zawiodły srebrne medalistki z Kazania, Włoszki. Federica Pellegrini, która wycofała się z indywidualnej rywalizacji na 100 m stylem dowolnym, mogła się w pełni skupić na starcie drużynowym, ale na niewiele się to zdało. Reprezentantki Italii zostały sklasyfikowane dopiero na trzynastej lokacie.