Świat

Wilk rozpoczyna polowanie! Pierwsze polskie minimum na igrzyska w Tokio

Szymon Gagatek 2020-03-08 18:06

Walka o wyjazd do Tokio rozpoczęła się na dobre! Katarzyna Wasick na zawodach TYR Pro Swim Series w Des Moines wygrała rywalizację na 50 m stylem dowolnym, uzyskując czas 24.58. To nowy rekord Polski, a także wynik lepszy od minimum olimpijskiego. Takim występem Polka w zasadzie zapewniła sobie start na czwartych igrzyskach w swojej karierze.

Wasick już w eliminacjach pokazała się z bardzo dobrej strony. Złamała barierę 25 sekund (24.91), przegrywając tylko z wicemistrzynią olimpijską w tej konkurencji Simone Manuel, która jedną długość basenu pokonała w 24.56. Kilka godzin później doszło do rewanżu. Obie stanęły na słupkach startowych obok siebie i tym razem praktycznie od początku wyścigu nieznacznie lepsza była nasza reprezentantka. Polka utrzymała prowadzenie do mety i błyskawicznie odwróciła się w kierunku tablicy elektronicznej, by sprawdzić swój rezultat.

Uśmiechnięta, uniosła rękę w górę. Przy jej nazwisku pojawił się czas 24.58 - najlepszy w serii finałowej. Wasick pokonała najlepszą amerykańską sprinterkę, wypełniła minimum olimpijskie i ustanowiła nowy rekord kraju! Poprzedni, pochodzący z ubiegłorocznych mistrzostw Polski, był gorszy o piętnaście setnych sekundy.

Plan wykonany w 100 procentach. Bardzo chciałam zrobić minimum jak najwcześniej, tak aby móc spokojnie przygotowywać się do Igrzysk Olimpijskich. Teraz wracam do domu z uśmiechem na ustach i jeszcze większą motywacją do pracy. Na świętowanie przyjdzie czas po Igrzyskach - powiedziała nam Wasick.

Po zmianie regulaminu kwalifikacji olimpijskich przez Polski Związek Pływacki walka o minima wystartowała 1 lutego i potrwa do końca maja. Przepustki na igrzyska można uzyskiwać na zawodach zgłoszonych do FINA jako zawody kwalifikacyjne. Na tej liście znajdował się między innymi przystanek cyklu Pro Swim Series w Des Moines.

Jedną z najważniejszych zasad dla każdego, kto wypełni minimum, jest poddanie się kontroli antydopingowej w ciągu 24 godzin od zakończenia zawodów. Ten punkt regulaminu Wasick też zrealizowała. Teraz może z dużym spokojem szykować się do igrzysk. Swoich czwartych - i oby najlepszych - w karierze.

W Des Moines wystartowała również na 100 m stylem dowolnym. Awansowała do finału B i ostatecznie została sklasyfikowana na 10. miejscu z czasem 54.89, który zapewne wystarczy jej do znalezienia się w olimpijskiej sztafecie 4x100 m stylem dowolnym. Drugą z naszych reprezentantek w Des Moines była Klaudia Naziębło. Podopieczna Sergio Lopeza wystąpiła w trzech finałach A. Siódmą pozycję zajęła na 100 m stylem grzbietowym (1:01.91) i 200 m stylem motylkowym (2:13.29; 2:12.02 w eliminacjach), a 8. była na 200 m stylem grzbietowym (2:16.37; 2:15.78 w eliminacjach). Do tego uplasowała się na 13. lokacie na 100 m stylem motylkowym, płynąc w finale B tylko o piętnaście setnych sekundy wolniej od rekordu życiowego (1:00.10).